po dużym weselu w Gliwicach, pojechaliśmy do Pragi by spełnić marzenie Karoliny i Pawła. Sesja poślubna w Pradze to był świetny i szalony pomysł mojej pary. Nie mogłam się doczekać, szczególnie przez fakt, że te miejsce jest dla nich bardzo sentymentalne. Byli tam pierwszy raz wspólnie na wycieczce szkolnej. Teraz mogli wrócić jako małżeństwo 💚 Spotkaliśmy się o północy, spakowaliśmy manatki, suknię ślubną, garnitur i wyruszyliśmy w długą drogę do Czech. Wzięłam sobie nawet poduszkę z myślą o małej drzemce, jednak rozmawiało się nam tak dobrze, że nie było opcji zasnąć 😂
Kiedy dojechaliśmy na miejsce, lekko świtało. Swój spacer zaczęliśmy od mostu Karola. Było magicznie od samego początku… Słońce wstało dla nas w Pradze.
A Wy gdzie chcielibyście udać się na swój ślubny plener? 🌞