Jak zaczynam pracę?

5 lutego 2020

Przygotowania do ślubu są pierwszym elementem w tym dniu, zaczynającym pracę fotografa z parą. U mnie zazwyczaj wygląda to tak: odwiedzam najpierw Pana Młodego. U niego czas płynie powoli, ptaszki leniwie ćwierkają za oknem. Zostaję poczęstowana wodą z cytryną (kawa jeszcze nie jest potrzebna) fotografuję jego otoczenie, żartujemy ze świadkiem. Jak to na każdego mężczyznę przystało Przyszły Mąż w dwie minuty staje się elegancki i gotowy do podjęcia tego wielkiego kroku. ? Wydawać by się mogło, że Pan Młody ma znacznie mniej obowiązków i stresu przed samą ceremonią. Wydawać… ?

Następnie jadę do przygotowującej się Panny Młodej. Tam cała energia przekształca się o 180stopni, wszystko pędzi i wiruje ? Uwielbiam te momenty, kiedy przekraczam Wasz próg, poznaję rodziców, jem domowe ciasto, piję szybką kawę i fotografuję detale. W tym czasie Przyszła Żona zamyka oczy i oddaje się w zaufane ręce makijażystki. Na kobiecej twarzy dużo łatwiej wyczytać zdenerwowanie, pośpiech. Mimo to, zawsze wyglądacie w tym dniu jak Boginie Miłości, serio ??

To klasyczny opis sytuacji. Poniżej widzicie zdjęcie, na którym pokazuję wspólne przygotowanie Pary Młodej do ceremonii humanistycznej. Mogłam przyjść trochę wcześniej, kiedy byli jeszcze w piżamach i naturalnym rytmem zaczęli swój dzień. Czy czujecie od nich spokój? ?
Podoba mi się taka alternatywa dla tradycji, chociaż każdy z nas jest inny i każdy ma prawo wybrać swój sposób na jak najlepsze spędzenie tego dnia. ?

Pamiętajcie kochani, że ten dzień jest celebracją Waszej miłości, wszyscy zgromadzeni są tam dla Was więc by wspominało się to z radością – powinno być po Waszemu ?

Ściskam
Wasza D.

0 0 votes
Article Rating
    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
Total:
0
Would love your thoughts, please comment.x